Motocykliści z regionu spotkali się w Bełchatowie, by oficjalnie zakończyć sezon. Ulicami miasta tradycyjnie przejechała parada. Był też piknik z wieloma atrakcjami także dla tych, którzy motocykla nie posiadają.
Tradycyjnie już amatorzy jazdy na jednośladach najpierw spotkali się przy kościele na os. Binków, by podziękować za miniony sezon. Później spod parafii Miłosierdzia Bożego wyruszyła parada. Wzięło w niej udział kilkuset motocyklistów, którzy przejechali głównymi ulicami miasta, m.in. Armii Krajowej, Wojska Polskiego, Pileckiego i 1 Maja.
Przejazd zakończył się na placu przy Staszica, gdzie odbył się piknik zarówno dla nich i dla bełchatowian, którzy motocykla nie posiadają, ale je lubią. Atrakcji nie brakowało. Wśród nich m.in. miasteczko bezpieczeństwa, w którym najmłodsi mogli poznać zasady ruchu drogowego, pokazy ratownictwa medycznego i enduro, konkursy z nagrodami. Można też było zobaczyć pokaz sportowców z Fitness Dance Studio oraz Knock-out Team Bełchatów. Nie zabrakło również wystaw aut przygotowanych przez DB Max, Bełchatowskie Klasyki oraz Grupę Ujdzie. Podczas imprezy można było również coś zjeść i posłuchać muzyki, o którą zadbał Dj Manki – Michał Rzeszowski.
Organiztorem zakończenia sezonu motocyklowego była Fundacja Bezpieczni. Wydarzenie tradycyjnie wsparła prezydent Mariola Czechowska.
AD-A