Naruszenie dronami przez Rosję polskiej przestrzeni powietrznej: Polska i NATO reagują na rosyjskie drony - podsumowanie informacji

3 min czytania
Polski F-16C w przelocie nad 31. Bazą w Krzesinach - fot. Łukasz Golowanow, Konflikty.pl

W nocy z 9 na 10 września 2025 roku Polska stanęła wobec poważnego wyzwania. Rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Był to jeden z największych incydentów tego typu od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Sytuacja została opanowana dzięki szybkiej reakcji polskich żołnierzy i wsparciu sojuszników z NATO.

Rosyjskie drony nad Polską – przebieg nocnego ataku i reakcja wojska

Premier Donald Tusk, przemawiając w Sejmie, szczegółowo opisał działania obronne.

„Do przewidywanego rejonu działania skierowano dwa F-35, dwa F-16 oraz śmigłowce Mi-24, Mi-17 i Black Hawk. Pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej odnotowano około 23:30, ostatnie o 6:30. Zarejestrowano 19 naruszeń, a dane będą jeszcze weryfikowane przez Szefa Sztabu Generalnego” – mówił Tusk, dziękując pilotom i sojusznikom za skuteczną służbę.

Premier podkreślił, że obiekty stanowiące zagrożenie zostały zestrzelone, a procedury obronne zadziałały bez zarzutu. Szczególną uwagę zwrócił na fakt, że część dronów nadleciała z kierunku Białorusi – co oceniono jako prowokację na dużą skalę.

Prezydent Karol Nawrocki o ataku rosyjskich dronów na Polskę

Prezydent Karol Nawrocki pozostawał w stałym kontakcie z sojusznikami i kluczowymi dowódcami.

„To bezprecedensowy moment w historii NATO. Dziękuję wszystkim polskim żołnierzom, pilotom i naszym sojusznikom. Mechanizmy zadziałały” – oświadczył.

Nawrocki zorganizował w nocy naradę w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Informacje o sytuacji przekazywał również Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta. Podkreślił, że część dronów musiała zostać zestrzelona i nie ma informacji o ofiarach wśród ludności cywilnej.

Donald Tusk i MON: rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną

Minister obrony, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, potwierdził, że doszło do aktu agresji zagrażającego bezpieczeństwu obywateli, szczególnie w województwach podlaskim, lubelskim i mazowieckim.

„Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzję o użyciu środków. Bardzo proszę o ostrożność i zgłaszanie policji wszelkich znalezisk związanych ze szczątkami dronów” – apelował.

Wiceminister Cezary Tomczyk dodał, że Polska jako państwo graniczne NATO musi liczyć się z powtarzającymi się prowokacjami, ale system obrony działa skutecznie i będzie reagował na każde zagrożenie.

NATO i Radosław Sikorski: 19 naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej

Minister spraw zagranicznych, wicepremier Radosław Sikorski, poinformował, że polska przestrzeń powietrzna została naruszona 19 razy.

„Nad Polskę nadleciały rosyjskie drony i zapadła decyzja o ich zestrzeleniu. Nie mamy wątpliwości, że nie było to zdarzenie przypadkowe” – oświadczył.

Sikorski zaznaczył, że był to atak nie tylko na Polskę, ale na całe terytorium NATO i Unii Europejskiej. W związku z incydentem uruchomiono konsultacje w trybie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. W działaniach uczestniczyły nie tylko polskie siły, lecz także lotnictwo Holandii, Włoch i Niemiec.

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte wyraził pełne poparcie dla Polski, podkreślając jedność sojuszu wobec rosyjskich prowokacji.

Wojewodowie reagują na atak dronów w Podlaskiem i Mazowieckiem

Wojewodowie zwołali sztaby kryzysowe. Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski zebrał sztab w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Podobne działania podjęto w województwach mazowieckim i lubelskim.

Donald Trump i USA reagują na rosyjski atak dronów na Polskę

Incydent odbił się szerokim echem na świecie. Prezydent USA Donald Trump, który tydzień wcześniej spotkał się w Białym Domu z prezydentem Karolem Nawrockim, napisał w mediach społecznościowych:

„What’s with Russia violating Poland’s airspace with drones? Here we go!” („Co z tym, że Rosja narusza przestrzeń powietrzną Polski dronami? No to zaczynamy!”).

Biały Dom potwierdził, że Trump śledzi raporty z Polski i planuje rozmowę z prezydentem Nawrockim.

Atak dronów na Polskę – test jedności NATO i Zachodu

Nocny atak dronów jasno pokazał, że Polska znajduje się na pierwszej linii konfrontacji z rosyjską polityką destabilizacji. Skuteczna obrona i szybka reakcja sojuszników udowodniły, że mechanizmy NATO działają sprawnie, a polskie siły zbrojne są przygotowane na kryzysowe scenariusze. Władze podkreślają, że nie ma powodu do paniki, ale konieczne jest zachowanie czujności i odporność na dezinformację.

To wydarzenie staje się kolejnym testem jedności Zachodu. Polska, wspierana przez sojuszników, wysyła jasny sygnał: każde naruszenie jej granic będzie spotykało się ze zdecydowaną reakcją.

Autor: Tomasz Jeska