Kończy się zapowiadany remont miejskiej fontanny na placu Narutowicza. Po siedmiu latach funkcjonowania należało wymienić już wszystkie dysze z oświetleniem. Na nowe osprzętowanie miasto ma 4 lata gwarancji i wydało na nie blisko 83 tysiące.
Fontanna na placu Narutowicza przeszła gruntowny remont. Dotychczas miasto na bieżąco monitorowało, sprawdzało jej stan techniczny i w razie potrzeby wykonywano niezbędne naprawy, jednak po kilku sezonach pracy należało już wymienić te najbardziej eksploatowane elementy, czyli i dysze wodne, i oświetlenie. Koszt jednej kompletnej dyszy to około 4 tysiące złotych. Nie można było pominąć również instalacji z oprogramowaniem, od której przecież zależy, czy wszystko będzie dobrze działać. Zamontowane dysze z ledowymi lampami są nowszej generacji, co umożliwia uzyskanie pełnej palety 16 milionów kolorów widma. Trzeba przyznać, że nowe oświetlenie robi wrażenie.
Wymiany najważniejszych elementów instalacji podjęła się firma z Poznania, ta sama, która odpowiedzialna jest za zbiornik wodny z kładką i czterosekwencyjnym podświetleniem na Placu Wolności. – Wybór firmy przeprowadzającej remont podyktowany był nie tylko dobrą ceną, ale również kompleksowością wykonania usługi oraz długością okresu gwarancji – powiedział Marcin Michalak, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii i Ochrony Środowiska. Co ważne, gwarancja na całe osprzętowanie fontanny trwać będzie 48 miesięcy, a umowa nie przewiduje ochrony autorskiej nad oprogramowaniem sterującym pracą całego urządzenia – tak jak to było dotychczas. Koszt całego remontu wyniósł prawie 83 tysiące złotych.
Bieżącym utrzymaniem i konserwacją fontann w mieście zajmuje się bełchatowski Zakład Wodociągów i Kanalizacji Wod.-Kan. Przypomnieć warto, że woda w fontannach nie nadaje się do spożycia, a one same nie pełnią funkcji miejskich kąpielisk, lecz są elementami architektury parkowej i mają być przede wszystkim ozdobą miasta.
KZB