Święto plonów obchodziła parafia pw. NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie. Starosta Bełchatowski Dorota Pędziwiatr objęła wydarzenie patronatem honorowym. Starosta oraz wicestarosta Jacek Bakalarczyk wzięli udział w tym wydarzeniu.
Miejscowości Niedyszyna, Myszaki, Helenów i Dobrzelów świętowały dożynki, zorganizowane w parafii pw. NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie. Rolnicy przynieśli do świątyni dożynkowe wieńce, bochny chleba, owoce i warzywa. Zgodnie z tradycją płody Ziemi zostały poświęcone i przekazane na ręce gospodarza. Tę rolę pełnił proboszcz Mariusz Kuligowski. Następnie wierni wzięli udział w nabożeństwie dziękczynnym, odprawionym w intencji rolników. W homilii ksiądz celebrans mówił, że współpraca człowieka z Bogiem zawsze przynosi dobre owoce.
- Ziemia rodzi i żywi, jest jak matka, dlatego trzeba o nią dbać – mówił ks. Mariusz Kuligowski. – Ziemia, za którą tak wielu oddało kiedyś swoje życie, by była nasza, polska, daje nam poczucie, że jesteśmy u siebie. Ziemia potrzebuje naszej miłości. Kochajmy ją i kochajmy pracę na wsi. Bądźmy dumni z tego, że mamy w naszych domach polski chleb.
Bochen, upieczony z tegorocznych zbiorów, przekazali gospodarzowi starostowie dożynek Teresa Sapela i Sławomir Szymański. Poprosili o modlitwę, by wszystkim dobrze się wiodło, a obecna trudna sytuacja gospodarcza szybko minęła. Po mszy św. uczestników święta plonów częstowano chlebem z miodem i swojskim drożdżowcem. Gospodynie z Niedyszyny, Myszaków, Helenowa i Dobrzelowa przygotowały także inne ciasta oraz smalec ze skwarkami. Pod pysznościami stoły się uginały. Z kolei strażacy z OSP Dobrzelów grillowali dla wszystkich kiełbaski. Były również występy muzyczne i atrakcje dla najmłodszych. Dożynki zamieniły się w wielki, rodzinny piknik. I taki był też zamiar organizatorów, by czyniąc zadość dożynkowej tradycji jednocześnie integrować społeczeństwo, wspólnie spędzać czas, inspirować i aktywizować mieszkańców.
Agnieszka Zawodzińska
Zespół ds. Promocji
Starostwo Powiatowe w Bełchatowie
- Ziemia rodzi i żywi, jest jak matka, dlatego trzeba o nią dbać – mówił ks. Mariusz Kuligowski. – Ziemia, za którą tak wielu oddało kiedyś swoje życie, by była nasza, polska, daje nam poczucie, że jesteśmy u siebie. Ziemia potrzebuje naszej miłości. Kochajmy ją i kochajmy pracę na wsi. Bądźmy dumni z tego, że mamy w naszych domach polski chleb.
Bochen, upieczony z tegorocznych zbiorów, przekazali gospodarzowi starostowie dożynek Teresa Sapela i Sławomir Szymański. Poprosili o modlitwę, by wszystkim dobrze się wiodło, a obecna trudna sytuacja gospodarcza szybko minęła. Po mszy św. uczestników święta plonów częstowano chlebem z miodem i swojskim drożdżowcem. Gospodynie z Niedyszyny, Myszaków, Helenowa i Dobrzelowa przygotowały także inne ciasta oraz smalec ze skwarkami. Pod pysznościami stoły się uginały. Z kolei strażacy z OSP Dobrzelów grillowali dla wszystkich kiełbaski. Były również występy muzyczne i atrakcje dla najmłodszych. Dożynki zamieniły się w wielki, rodzinny piknik. I taki był też zamiar organizatorów, by czyniąc zadość dożynkowej tradycji jednocześnie integrować społeczeństwo, wspólnie spędzać czas, inspirować i aktywizować mieszkańców.
Agnieszka Zawodzińska
Zespół ds. Promocji
Starostwo Powiatowe w Bełchatowie