Za nieposprzatanie po swoim psie może grozić mandat sięgający nawet 500 złZa nieposprzątanie po swoim psie może grozić mandat sięgający nawet 500 zł

 

Straż Miejska przypomina wszystkim właścicielom psów, że sprzątanie po swoich czworonogach w miejscach ogólnodostępnych to ich obowiązek. Aby wyczulić mieszkańców na ten problem, każdej wiosny funkcjonariusze prowadzą plenerową akcję edukacyjną „Pokaż klasę! Posprzątaj po swoim psie”. W tym roku ze względu na epidemię koronawirusa jej przeprowadzenie okazało się niemożliwe, dlatego strażnicy ruszają z kampanią w internecie.

 

 

Sprzątanie po swoim psie to obowiązek każdego właściciela czworonoga, jednak okazuje się, że nie dla wszystkich jest to oczywiste. Zdarza się, że spacerując w parkach można natknąć się na niemiłą niespodziankę. Dlatego też co roku Straż Miejska wspólnie z magistratem prowadzą akcję edukacyjną „Pokaż klasę! Posprzątaj po swoim psie!”, w którą włączają się także dzieci z bełchatowskich przedszkoli. Ze względu na obecną sytuację epidemiczną obecnie jej przeprowadzenie jest niemożliwe. Problem jednak nadal istnieje. By uświadomić mieszkańcom, ze psia kupa to nie tylko problem problem zabrudzonych trawników i chodników, ale także zagrożenie chorobami odzwierzęcymi, strażnicy prowadzą akcję informacyjną na swoim facebookowym profilu.

 

 

- Chcemy dotrzeć do jak największej liczby naszych mieszkańców. Niestety zdarzają się właściciele, którzy notorycznie nie dopełniają swojego obowiązku i nie sprzątają psich odchodów. Zależy nam, by świadomość zagrożenia jakie przez to stwarzają, była coraz większa. Widzimy efekty naszych dotychczasowych działań, ale trzeba szczerze powiedzieć, że jeszcze dużo jest w tej materii do zrobienia – mówi komendant bełchatowskiej Straży Miejskiej Piotr Barasiński.

 

 

Funkcjonariusze zapowiadają, że będą pouczać właścicieli psów, jeśli jednak ktoś nie będzie dopełniał obowiązku sprzątania, bez wahania sięgną po bloczki mandatowe. A kary mogą być dotkliwe, mowa nawet o 500 zł. - Naszym celem nie jest karanie, ale przede wszystkim edukowanie. Nie chcemy przecież, by ktoś z naszych bliskich zaraził się np. toksokarozą czy inną chorobą. Być może niedługo wejdziemy w kolejny luzowania obostrzeń związanych z pandemią i nasi najmłodsi znowu będą mogli bawić się na placach zabaw. A pozostawiona tam psia kupa to dla nich realne zagrożenie – dodaje komendant Barasiński.

 

 

Na bełchatowskich trawnikach stoi ponad osiemdziesiąt koszy na psie odchody. Straż Miejska apeluje o sygnały, w których częściach Bełchatowa jest potrzeba dostawienia pojemników.

 

AP