Na miejskich ulicach trwa odnawianie oznakowania poziomego. Malowane są m.in. pasy na przejściach dla pieszych i linie wyznaczające pasy ruchu. Najpierw drogowcy będą pracować na głównych ulicach, później przeniosą się na osiedla.
W tym roku pogoda dość długo nie pozwalała na rozpoczęcie prac związanych z malowaniem oznakowania ulicznego. Aby farba utrzymała się na jezdni potrzebnych jest bowiem kilka ciepłych i słonecznych dni oraz sprzyjające prognozy na nadchodzące dni. Właśnie przez wzgląd na pogodę w maju udało się odmalować znaki poziome wyłącznie w Grocholicach. Z początkiem czerwca ruszyły kolejne prace.
Aby nie utrudniać ruchu drogowego, w ciągu dnia malowane są ulice, na których ruch samochodowy jest mniejszy. Wieczorami i w nocy drogowcy pracują zaś na arteriach miasta. Odnowione oznakowanie jest już na ulicach Lecha i Marii Kaczyńskich, Fabrycznej i Bawełnianej, a także Kościuszki, Pileckiego i 1 Maja. W najbliższym czasie prace mają być prowadzone m.in. na ulicach: Lipowej, Armii Krajowej, Staszica i al. Wyszyńskiego. Po wykonaniu robót na głównych ulicach miasta, drogowcy przeniosą się na drogi osiedlowe.
W okresie wakacyjnym, z racji mniejszej liczby aut zaparkowanych na osiedlowych parkingach, miasto planuje również ponownie pomalować linie oddzielające poszczególne miejsca parkingowe. Magistrat będzie także sprawdzać aktualny stan miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych, później - jeśli będzie taka potrzeba - ich oznakowanie na niebiesko będzie odnowione.
Wydział Inżynierii i Ochrony Środowiska w bełchatowskim magistracie szacuje, że malowanie oznakowania poziomego, podobnie jak w latach poprzednich, będzie kosztować pomiędzy 70 a 100 tys. zł. Prace w tym zakresie odbywają się w ramach bieżącego utrzymania dróg na terenie Bełchatowa.