Złodzieje kradną w sklepach, na targowiskach i w komunikacji miejskiej. Niczym specjalnym się nie wyróżniają. Wśród kieszonkowców są i mężczyźni i kobiety, młodzież i osoby dorosłe. Wyglądają jak każdy z nas. Zwykle działają w grupach. Często, jeśli nie ma naturalnego, stwarzają sztuczny tłok. Aranżują niby przypadkowe potrącenie czy potknięcie i w tym momencie kradną źle zabezpieczone portfele, telefony komórkowe i dokumenty. Czasem pokrzywdzeni orientują się dopiero po kilku godzinach i nie są w stanie wskazać miejsca, a tym bardziej sprawcy. Kieszonkowca bardzo trudno złapać na gorącym uczynku, dlatego tak ważne jest zapobieganie – zarówno w życiu codziennym jak i podczas zbliżających się Świąt Wielkanocnych.
