Curling w Bełchatowie - 26 drużyn na lodzie i triumf Team Rokita + Blondie

Na tafli powiatowego lodowiska zrobiło się tłoczno i śmielej niż zwykle - przez cztery dni Bełchatów był gospodarzem rywalizacji, w której spotkały się ekipy z całego kraju. Zawodnicy walczyli o Puchar Starosty Bełchatowskiego, a trybuny śledziły zacięte końcówki i strategiczne zagrania. Dla miasta to nie tylko sportowa rywalizacja, lecz także dowód, że mniejsze ośrodki potrafią przyciągnąć krajowe turnieje.
- Na stole wyników - kto wysunął się na prowadzenie w rywalizacji o Puchar Starosty Bełchatowskiego
- Bełchatów na mapie polskiego curlingu - co ten turniej znaczy dla miasta
Na stole wyników - kto wysunął się na prowadzenie w rywalizacji o Puchar Starosty Bełchatowskiego
W XV Ogólnopolskim Turnieju Curlingowym o Puchar Starosty Bełchatowskiego zmierzyły się 26 drużyn z różnych miast, między innymi z Łodzi, Gdańska, Warszawy, Poznania, Toruń, Świdnicy, Krakowa, Warszowic oraz Bełchatowa. Po czterech dniach i sześciu meczach dla każdej ekipy na szczycie uplasowała się drużyna Team Rokita + Blondie z KS Warszowice. Skład mistrzów tworzyli: Julia Jawień (Blondie), Arkadiusz Frysz, Szymon Rokita i Kamil Rokita. Na drugiej pozycji zakończył występ polsko-kanadyjski Team Panda, a podium uzupełniły Juniorskie Curlusy.
Organizacja zawodów została zrealizowana przy wsparciu Starostwa Powiatowego w Bełchatowie oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki ze środków budżetu państwa w ramach Programu Aktywność dla Każdego w 2025 r.. Lokalne barwy reprezentowała drużyna PCS i Przyjaciele - zakończyła zawody na miejscu XVIII z dwoma zwycięstwami.
Bełchatów na mapie polskiego curlingu - co ten turniej znaczy dla miasta
Turniej przyciągnął nie tylko zawodników, lecz także osoby zainteresowane nową dyscypliną i atmosferą lodowych rozgrywek. Na tafli powiatowego lodowiska dało się odczuć mieszankę skupienia i sportowej zabawy - pojedynki kończyły się nerwową koncentracją przy ostatnich rzutach, a zespoły walczyły o każdą kamienną pozycję. Dla Bełchatowa wydarzenie to znaczy promocję obiektu i potwierdzenie, że lokalne areny mogą gościć zawody ogólnopolskie.
Dzięki wsparciu organizatorów turniej miał płynny przebieg techniczny i sędziowski, co pozwoliło na rozegranie wszystkich zaplanowanych spotkań. Dla uczestników były to cenne doświadczenia - młodsze zespoły zdobywały praktykę, a bardziej utytułowane składy testowały taktykę przed kolejnymi sezonami.
Mieszkańcy mogli obserwować sportową dramaturgię i poczuć rytm zawodów - od ciszy koncentracji przy wykonywaniu rzutów po oklaski po udanych zagraniach. To także sygnał dla lokalnych kibiców, że warto odwiedzać takie imprezy, bo oferują one bliski kontakt z zawodnikami, emocje i estetykę sportu, którą trudno znaleźć na boiskach. Organizatorzy i sponsorzy pokazali, że przy odpowiednim wsparciu nawet mniejsze miasta mogą być miejscem ważnych wydarzeń sportowych - i to z korzyścią dla promocji Bełchatowa i aktywności mieszkańców.
na podstawie: PCS Bełchatów.
Autor: krystian

