UM Bełchatów: Wesoły korowód przeszedł w centrum Bełchatowa
Kiedy Bełchatów ożywa karnawałowymi barwami: Miasto świętuje ostatki w wielkim stylu!
  • Tradycyjny korowód ostatkowy przetoczył się ulicami Bełchatowa, niosąc radość i kolor.
  • Przebrani uczestnicy, w tym uczniowie i pracownicy Muzeum Regionalnego, wzbogacili miasto swoją kreatywnością.
  • Słodkie poczęstunki, w tym pączki, rozdawano przechodniom, dzieląc się karnawałową radością.
  • Prezydent Mariola Czechowska i wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz osobiście dziękowali uczestnikom za kultywowanie tradycji.

W sercu Bełchatowa, ostatni dzień karnawału zamienił miasto w tęczowy wir zabawy i tradycji. Ludowe zwyczaje oraz radosna atmosfera wypełniły ulice miasta, gdy mieszkańcy w wyjątkowym orszaku świętowali koniec karnawałowego szaleństwa. Wśród nich, przebierańcy - od baśniowych postaci po zwierzęta - przynosili uśmiech na twarzach przechodniów, tworząc niezapomniane wspomnienia.

Wydarzenie to, jak co roku organizowane przez Miasto Bełchatów, zyskało szczególną oprawę dzięki uczestnikom z różnych zakątków społeczności. Z siedziby Muzeum Regionalnego wyruszył kolorowy korowód, którego przewodził taneczny miś oraz kolędnik z gwiazdą. W tłumie znaleźli się również anioły, diabły i szeroka gama postaci z dziecięcej wyobraźni, dodając uroku całemu wydarzeniu.

Prezydent Bełchatowa, Mariola Czechowska, podkreśliła znaczenie tego wydarzenia: – Bardzo dziękuję, że jesteście. Dziękuję, że kultywujecie nasze polskie tradycje. Wyglądacie przepięknie. Życzę wszystkim udanego korowodu i udanej zabawy, dzieląc się swoim uznaniem i podziękowaniami wobec uczestników.

Zgodnie z tradycją, korowód nie mógł obejść się bez słodkiego poczęstunku dla mieszkańców i przechodniów. Pączki, symbolizujące karnawałową obfitość i radość, rozdawano z wielką hojnością, łącząc społeczność wokół tradycji i wspólnego świętowania.

Marek Tokarek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Bełchatowie, podkreśla wagę tego wydarzenia dla lokalnej społeczności: – Dawniej od tłustego czwartku do ostatków urządzane były huczne zabawy. Na ulice wsi, miast i miasteczek wychodziły korowody wesoło pląsających i płatających figle przebierańców. Tak więc bełchatowski korowód, który organizujemy już od lat, wynika z naszej polskiej tradycji, którą z radością kultywujemy, wyjaśniając, jak głęboko zakorzenione są te tradycje w polskiej kulturze.

Tegoroczny korowód ostatkowy był nie tylko okazją do zabawy, ale także chwilą refleksji nad bogactwem polskich tradycji. Wszyscy uczestnicy, od najmłodszych po dorosłych, mogli poczuć się częścią czegoś większego, celebrując koniec karnawału w duchu wzajemności i radości wspólnego świętowania. W Bełchatowie tradycja żyje i ma się dobrze, co każdego roku udowadnia korowód ostatkowy, przyciągając społeczność i gości, aby razem świętować.


UM Bełchatów