Zbliża się kolejna, 40. już rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Jak co roku bełchatowianie wspominać będą wydarzenia z grudnia 1981 roku. Główne miejskie uroczystości odbędą się w poniedziałek, 13 grudnia.
Strach, niepewność, milicyjne patrole, godzina milicyjna, długie kolejki przed sklepami. Tak stan wojenny pamiętają Polacy i, mimo upływu czterdziestu lat, te wspomnienia wciąż są żywe. Bełchatowianie, podobnie jak w latach ubiegłych, uczczą pamięć ofiar grudnia ‘81 - opozycjonistów, osób aresztowanych oraz internowanych.
Uroczystości rocznicowe, które odbędą się w poniedziałek, 13 grudnia, rozpoczną się od złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą tamte tragiczne wydarzenia, która znajduje się przy kościele pw. Zesłania Ducha Świętego na Przytorzu. Później, o godz. 18:00 odprawiona zostanie msza św. w intencji Ojczyzny.
Do wzięcia udziały w obchodach rocznicowych wszystkich mieszkańców Bełchatowa zapraszają ich organizatorzy: Prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska, Parafia Zesłania Ducha Świętego w Bełchatowie oraz Region Piotrkowski NSZZ Solidarność
>>> Czytaj: O protestach, sabotażu i stanie wojennym w BełchatowieO protestach, sabotażu i stanie wojennym w Bełchatowie
Przypomnijmy, że stan wojenny wprowadzono w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku. O północy oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję, w ramach której ponad 10 tys. działaczy związanych z „Solidarnością” internowano, około stu osób straciło życie. Na ulice wyjechały tysiące czołgów i wozów bojowych. Wprowadzono godzinę milicyjną, a także przepustki przy opuszczaniu miejsca stałego zamieszkania. W radiu i telewizji działał tylko jeden program, ograniczono również nakład gazet.
AP